Co zrobić, gdy otwierasz rano oczy i za oknem szaleje jeszcze zimowy wiatr, a niby wiosenne słońce nie jest jeszcze w stanie ogrzać chłodnego powietrza? Mimo, że masz ochotę jedynie naciągnąć ciepłą kołdrę na głowę i obrócić się na drugi bok- warto szerzej rozchylić powieki i przybrać postawę horyzontalną.
By poranek stał się przyjemniejszą częścią dnia w okresie przedwiosennym, wystarczy kilka prostych sztuczek i odrobina pozytywnej energii. Podzielę się z Wami moimi sposobami, które pomagają mi rozbudzić ciało nawet po ciężkiej nocy.
- Jeszcze na pół przytomna drepczę do kuchni i gotuję wodę w czajniku, a drugą ręką wsypuję kawę do ulubionego kubka. Nic niezwykłego? Nie, gdy dodam spienione mleko, posypię piankę cynamonowym cukrem, a na talerzyku położę dwa owsiane ciastka. A co!
- Z „do połowy jeszcze pełnym kubkiem” maszeruję już dość żwawo do łazienki i biorę kąpiel w staroświeckiej wannie używając olejków i płynów do kąpieli w zależności od nastroju i zawartości łazienkowej szafki. Dziś unosił się zapach mango i brzoskwini.
- Po takim początku pozostaje już tylko zrobienie smacznego i zdrowego śniadania (co powiecie na musli z rodzynkami i kanapkę z twarożkiem i szczypiorkiem?) i skonsumowanie go przy ulubionej gazecie lub programie porannym.
I jest cudownie! A przede mną jeszcze prawie cały dzień. A wy, jakie macie sposoby na chandrę i syndrom ciężkiego ciała w pochmurne poranki?
Hmm... Nie mam ciężkich poranków. Nigdy. Wstaję zawsze prawą nogą, w zasadzie dwiema prawymi. Miewam za to ciężkie wieczory i różnie sobie z nimi radzę, czy raczej nie radzę, ale o tym napiszę przy bardziej sposobnej okazji.:)
OdpowiedzUsuńDla mnie każdy poranek to obietnica czegoś nowego.Czekam na to,cieszę się.Jest pięknie!
OdpowiedzUsuńCodziennie rano powtarzam sobie: jaki piękny dzień dzisiaj !! Działa :-)
OdpowiedzUsuńDag, gratuluję optymizmu i wewnątrz-sterowności :) ja nie jestem w stanie się przekonać, gdy na dworze szaro jak np. dzisiaj...
OdpowiedzUsuń