poniedziałek, 7 marca 2011

Jest już za późno?


Jaki wiek jest odpowiedni na miłość? Od pewnego czasu coraz mocniej wierzę, że romantyczne randki są domeną zakochanych nastolatków, a mnie czekają tylko nudne wieczory nad klawiaturą komputera. Czy osobom w średnim wieku nie przytrafiają się już szalone porywy serca?

Wszystko jest takie proste, kiedy chodzi się do szkoły lub na studia, należy do harcerstwa, oazy, biega na karate czy inne kółka zainteresowań. Nie można narzekać na brak nowych znajomych. A te wszystkie imprezy, zaczynając od osiemnastek, przez kolejne urodziny i świętowanie zdanych egzaminów po bezokazyjne wyjścia do knajpy na piwo? Nic tylko poznawać, flirtować, rzucać zalotne spojrzenia. Wzdychać, chodzić na randki, zrywać, płakać i znowu flirtować.

A co ma zrobić samotna kobieta, która nieubłagalnie zbliża się do swoich czterdziestych urodzin? Krąg znajomych już w miarę niezmienny. Wszyscy zajęci swoimi rodzinami i pracą. Bagaż życiowych doświadczeń też nie ułatwia tworzenia nowych relacji damsko-męskich. Czy jest już za późno, by komuś zaufać?

11 komentarzy:

  1. o nie! nie jest za późno, teraz jest inaczej, to pewne ale wcale nie mniej szalenie:)
    Teraz może jest tak, że bardziej wiemy czego chcemy, a zagonienie i dziki pęd to jakaś choroba cywilizacyjna ale nie wszyscy chorują, na szczęście....pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za dobre słowo!
    Ja coraz częściej myślę, że bagaż życiowych doświadczeń ogranicza trochę to szaleństwo... Już wiemy jak bardzo można się zranić i nie chcemy ryzykować. Ale może nie wszyscy tak mają? Jeśli tak, to bardzo dobrze ;)
    A dziki pęd to kolejna sprawa, temat na osobny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, masz rację, że bagaż, że mniejsze zaufanie...ale tak sobie myślę że trzeba pod prąd, mimo, że trudniej to jednak próbować, poznawać, spotykać się i szaleć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę,że samotność to stan ducha.Jest tyle dobrych spraw wokół,które nie pozwalają czuć się samotną.Chyba,że chodzi Ci wyłącznie o samotność bez mężczyzny? Wydaje mi się,że w związku też można być samotną i to podwójnie,bo niby ktoś jest,a tak naprawdę go nie ma.
    Nie chciej być z kimś mimo wszystko.Już lepiej być samą...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uważam, że tak naprawdę nigdy nie jest za późno na miłość- miłość jest człowiekowi potrzebna jak tlen, jest odżywcza dla naszej duszy i serca i nigdy nie jest dla niej za wcześnie czy za późno :D

    Pozdrawiam serdecznie :)
    {http://biblioteczka-pandorci.blogspot.com/}

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam właśnie fajną myśl: "Starość nie chroni przed miłością, ale miłość do pewnego stopnia chroni przed upływem czasu" :)
    W sumie coś w tym jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, zawsze jest czas na porywy serca!

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem Ci tak, że nigdy nie chodziłam na randki ani na imprezy. Mojego Pana poznałam właśnie za klawiaturą komputera. :) to prawda, miałam głupie 17 lat a On był o 6 lat starszy.. ale nie szukałam miłości ani związku.. po prostu tak wyszło. Czasem lepiej nie szukać:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Internet, co by o nim nie mówić złego, czasami pomaga w miłości :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyszłam za mąż w wieku 31 lat, akuratnym, bowiem co ja miałam w głowie w latach studenckich? Siano.Po za tym czekałam na tego Jedynego i bałam się, aby się nie pomylić. głowę miałam nabitą ideałem z książek. Można powiedzieć, że na taki ideał trafiłam. Najważniejsze to nie poddawać się gadaniu wokół i żyć pełnią życia.Miłość przyjdzie w najmniej oczekiwanej chwili. Wszystko przed Tobą:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktem jest, że z wiekiem ma się inne wymagania, oczekiwania i inaczej postrzega się drugiego człowieka. Może to czas, aby poszerzyć grono znajomych, wyjechać w inne (niż dotychczas) miejsca albo rozpocząć coś nowego (np. kurs). Wiosna idzie a z nią zmiany, więc głowa do góry, może zmiana fryzury i naprzód:)
    Dzięki, że wpadłaś z odwiedzinami:)

    Pozdrawiam z nadzieją na zmiany
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń